Witajcie!
Nieco już po świętach, lecz wciąż jest moc zimowych drobiazgów do pokazania. Tym razem exploding-box, który miał za zadanie skryć w swym wnętrzu prezent, czyli figurkę aniołka, dlatego też póki co środek jego środek pozostał pusty.
Tradycyjną czerwień przełamał chłodny granat i blask niebieskich śnieżynek. Ciekawym elementem, który wzbogacił całe pudełeczko było wytłaczanie wykonany na jego zewnętrznych ściankach i wykorzystanie perlenpena na wieczku, aby uczynić kropeczki odstającymi.
Uwielbiam takie nietypowe powierzchnie!
Prawda, że meteczka jest urocza?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz